Zwiewna i romantyczna? fot. Google

Zwiewna i romantyczna? fot. Google

Ważne żeby w sukni ślubnej nie czuć się jak w przebraniu. fot. Google

Ważne żeby w sukni ślubnej nie czuć się jak w przebraniu. fot. Google

A może princesska? :) fot. Google

A może princesska? :) fot. Google

Idealna suknia ślubna – jak wybrać?

Kiedy udzielimy odpowiedzi na najważniejsze pytanie w naszym życiu, automatycznie w głowie pojawia nam się pierwsza i najważniejsza kwestia: SUKNIA ŚLUBNA. Większa część Panien Młodych ma już swój wymarzony model sukni, odkąd dowiedziały się czym jest ślub, części z Was gusta zmieniają się jak w kalejdoskopie. Jest też grupa kobiet, które zupełnie nie wiedzą jak chciałyby wyglądać tego dnia. Podpowiemy Wam jak znaleźć tą jedyną.

Katalog sukien ślubnych GOOGLE

Brzmi banalnie? Może i tak, ale jeśli nie macie pomysłu na suknię ślubną, warto przekopać internet w poszukiwaniu fasonów, materiałów, zdobień, które przypadną Wam do gustu. Z miliona zdjęć w sieci, wybierzcie kilka faworytek. To bardzo przyjemny etap, bo nie musicie jeszcze zastanawiać się czy w tym fasonie Wasza sylwetka będzie prezentować się korzystnie – bierzcie to, co najbardziej się Wam podoba. Na obiektywizm będzie jeszcze czas.

Salon sukien ślubnych

Nadeszła ta chwila. Pierwsza wizyta w salonie sukien ślubnych. Koniecznie zabierzcie ze sobą bliską Wam osobę, która szczerze wyrazi swoją opinię i wydrukowane zdjęcia faworytek. Jeśli konsultantka jest doświadczona może zdarzyć się tak, że od razu odrzuci kilka fasonów, które nie będą korzystnie na Was wyglądać. Ważne, żeby poznała gust przyszłej Panny Młodej i jej wyobrażenie o wymarzonej sukni. Jeśli zdarzy się tak, że konsultantka odrzuci jedną z Waszych największych faworytek, nie dawajcie za wygraną. Suknia ślubna to magiczna część garderoby i czasem potrafi zdziałać cuda! :). Jeśli uda Wam się znaleźć Tą Jedyną przy pierwszej wizycie to jesteście prawdziwymi szczęściarami! Z doświadczenia wiemy, że im więcej sukien mierzą przyszłe Panny Młode tym trudniej jest im wybrać.

Ta Jedyna

Jeśli pozwalają Wam na to możliwości to najlepiej kupić oryginalną suknię w salonie, ewentualnie oddać ją do poprawek, bez których rzadko się obchodzi. Jeżeli Wasze możliwości finansowe są ograniczone, wizyta w salonie również jest niezbędna, choćby po to, żeby zobaczyć, który fason jest dla Was najlepszy, żeby później polecieć ze zrobionym z ukrycia zdjęciem do rodzinnej krawcowej. Oszczędność gwarantowana i suknia ślubna  uszyta na miarę. Pamiętajcie jednak o tym, że krawcowa musi być zaufana i sprawdzona.

PS. Zbliża się super okres posezonowych wyprzedaży sukien ślubnych. Warto pójść, rozejrzeć się i poprzymierzać. Jeśli nie macie osoby, która mogłaby Wam doradzić – chętnie służymy pomocą :).

Dodatkowa dawka inspiracji: http://www.elle.pl/moda/artykul/suknie-slubne-2015-trendy